Harry Potter Broom -->

środa, 20 listopada 2013

Abecadło: Postacie kobiece

Ostatnio były postacie męskie, dzisiaj pora na kobiety czy też dziewczynki z literatury, które moim zdaniem zasługują na uznanie. Trochę się ich nawet nazbierało, chociaż to faceci przeważnie częściej zdobywają w książkach moją sympatię. Tak w ogóle to tym razem uzupełniłam moje abcecadło o literkę "y", której z reguły nie uwzględniam (z przyczyn wiadomych), ale musiałam zrobić wyjątek, bo nie wyobrażam sobie, żeby miało mi tu zabraknąć Yennefer...

A - Ania Shirley (Ania z Zielonego wzgórza)

B - Brianna (GONE: Zniknęli)

C - Ciri (Wiedźmin)

- Doryna (Świętoszek)

Eowina (Władca pierścieni)

F - Flora (Primavera)

G - Ginny Weasley (Harry Potter)

Hermiona Granger (Harry Potter)

I - Isobel (Drżenie)

Jenna (Septimus Heap)

K - Katniss Evardeen (Igrzyska śmierci)

L - Lena (Delirium)

M - Minerva McGonnagall (Harry Potter)

N - Nasuada (Dziedzictwo)

Olivia (Charlie Bone)

P - Pollyanna (Pollyanna)

- Rue (Igrzyska Śmierci)

S - Sara Crewe (Mała Księżniczka)

Triss Merigold (Wiedźmin)

U - Unika (Unika)

W - Wagabunda (Intruz)

Y - Yennefer (Wiedźmin)

Z - Ziya (Kroniki Rodu Kane)

Jak zwykle pytanie do Was - co myślicie o tym zestawieniu? Kim są Wasze literackie faworytki?

9 komentarzy:

  1. Kilku z tych postaci nie znam, kilka lubię. Zdecydowanie jest to Rue i Nasuada. Jeżeli chodzi o inne postaci żeńskie to są to: Sky (Kim jesteś, Sky?) Kelsey (Klątwa Tygrysa) choć zaczęła mnie denerwować i June (Legenda). Poza tym chyba nikogo tak bardzo nie lubię. Moją sympatię też zdobywają przede wszystkim mężczyźni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sky nie znam, June też nie, ale "Legendę" strasznie chcę przeczytać ;) Nie wiem czemu mężczyźni z reguły są lepiej wykreowani. Kobiety zbyt skomplikowane czy co? xd Mnie Kelsey okropnie irytowała już od początku ;)

      Usuń
  2. Ach, znam większość twoich ulubienic, ale parę z pewnością w mojej liście by nie wystąpiło ^^ Yennefer na przykład, nie darzę jakąś szczególną sympatią - co więcej, strasznie mnie w książce denerwowała. O_O Ziyę lubię, nawet bardzo, podobał mi się jej ognisty (dosłownie) temperament ^^
    Zamiast Eowiny, w moim zestawieniu pojawiłaby się Arwena, ponieważ KOCHAM ELFY, a Eownia mnie denerwowała ^^ Może nie tak jak Yennefer, ale wystarczająco bym ją znielubiła i się do niej uprzedziła. Nie powiem, że nie była odważna, ale stanowczo bardziej przepadam za Arweną. :) (I Legolasem, ale to tak nawiasem mówiąc, wiadomo z jakich powodów).
    Delirium nadal nie czytałam, ale u mnie na "L" znalazłaby się Luna <3 Kocham tę dziewczynę! :) Ginny również, oczywiście. Ale prawdę powiedziawszy, tak na dobrą sprawę, uwielbiam wszystkie postacie z HP, także...
    Jesli mogłabym dać cztery osoby na literę "A", to oprócz Arewny, znalazłaby się tam jeszcze Arya z "Gry o Tron", Annabeth z Percy'ego i może Arianne z "Upadłych" za dwój pokręcony charakter ^^
    Isobel z "Drżenia" - popieram całkowicie twój wybór! Ona była po prostu.... WSPANIAŁA!
    Wagabungę również wielbiłam, podczas czytania "Intruza" :) Swoją drogą, muszę sobie przypomnieć tą lekturę, ponieważ czytałam ją parę dobrych lat temu! O_o
    A jeśli chodzi o Gone... już wkrótce, wkrótce przeczytam! ^^
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, ja Yennefer uwielbiam. Może dlatego, że jest zdecydowanie charakterystyczna?
      Eowina nie konkurowała tu z Arweną, bo są na inną literkę xd Zresztą, Arweny w książce prawie nie było.
      Mój Boże! Zapomniałam o Lunie, zapomniałam na śmierć, jak ja mogłam ;o
      Annabeth też polubiłam, ale z Anią Shirley nie wygra, tym bardziej, że Annabeth niestety zostanie dla mnie kopią Hermiony ;)

      Usuń
  3. A ja natomiast uwielbiam Yennefer jest zdecydowanie moją ulubioną książkową babką, chociaż w pierwszych opowiadaniach doprowadzała mnie do szału. Denerwująca, fochająca się wariatka c: A potem jakoś tak zaczęła pokazywać więcej swojej ludzkiej strony przy czym nadal była kobietą która zazwyczaj wie czego chce i wie jak to osiągnąć. Nie jest mdła, jest za to konsekwentną postacią. Takie sobie cenię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yennefer jest przede wszystkim jedyna w swoim rodzaju^^

      Usuń
  4. Ja bym dodała Cecily z "Czarodziei Skrzydła Nocy" :)
    Co do Brianny zupełnie się zgadzam :) to była jedna z lepszych postaci z GONE ;)
    Tak przy okazji, wczoraj jednym tchem pochłonęłam fazę 6: światło. Masz zdecydowanie rację, to jedna z najlepszych części. Myślałam, że nie połapię się, kto jest kim, bo dawno czytałam poprzednie części, ale wystarczyło parę rozdziałów i znowu byłam obeznana ;)
    Nasuada - do końca nie wiem, wkurzała mnie. Zamiast jej dałabym Aryę, Elvę albo Angelę :)
    O. I przydałaby się Saphira :) no co? To też kobieta ^^
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam Nasuadę lubiłam, dobra z niej była przywódczyni. Elva i Angela oczywiście genialne, ale na inne literki były xd Arya też ciekawa. Jejku, faktycznie Saphira mogłaby być ;)

      Usuń
  5. Niestety niektórych bohaterek nie znam, ale za to te, które kojarzę, również umieściłabym w swoim zestawieniu :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

The Hunger Games 32x32 Logo