Harry Potter Broom -->

piątek, 29 sierpnia 2014

[85] Dobry adres to człowiek

Tytuł: Dobry adres to człowiek

Autorka: Dorota Terakowska

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Ilość stron: 64

Tę książkę Doroty Terakowskiej poznałam dzięki nauczycielce języka polskiego, która czytała nam jej fragmenty na lekcjach, gdy omawialiśmy felietony. Fragmenty te bardzo mnie zaciekawiły i postanowiłam przy najbliższej okazji zapoznać się z całością. Całość wypada jeszcze lepiej.

„Dobry adres to człowiek” to zbiór felietonów. Dziesięć niedługich tekstów dotyczących codziennego życia, zawierających ciekawe spostrzeżenia, opisane w dodatku w humorystyczny sposób. Ujawnia się tu niesamowity zmysł obserwacji, którym obdarzona jest autorka, jej poczucie humoru, dystans do świata, innych ludzi i samej siebie. O czym konkretnie mówią te felietony?
  • ·         Dobry adres to człowiek

O życiu w blokach, które obfituje w różne mniej luba bardziej przewidywalne sytuacje. Czasami kłopotliwe, czasami żenujące. Przy okazji możemy dowiedzieć się, co to znaczy dobry adres i jak ważny jest nasz obraz w oczach innych. A raczej jak nieważny.

·         Dwanaście szarych garniturów

Jak być modnym, nie podążając ślepo za modą? Czym właściwie jest moda i czy jest w niej miejsce na jakąkolwiek oryginalność i indywidualność? Dlaczego kobiety mają w życiu trudniej niż mężczyźni? Jeśli ciekawi Was odpowiedź na któreś z tych pytań, przeczytajcie koniecznie.
  • ·         Powrót sezonu ogórkowego

Relaks to relaks i już. Czyli krótka instrukcja, jak sprawić, by urlop nie zamienił się w bycie gosposią 24/7, a okazał się miłym czasem odpoczynku. Dla wszystkich.

·         Dizajnerka

Perkfekcyjna Pani Domu nie zawsze jest mile widzianym domownikiem. Co w sytuacjach, gdy porządek zaczyna w codziennym życiu raczej przeszkadzać niż je ułatwiać?

·         Facet z parasolem

Krótko i na temat. Jaki temat? Zmieniającego się świata, stereotypów i światopoglądu. Oraz mediów, próbujących się do tego wszystkiego dostosować. Co jest męskie, a co kobiece? A może w dzisiejszych czasach nie ma to najmniejszego znaczenia?

·         Kretyński dar dla potomstwa

Poradnik dla rodziców, którzy chcą wychować swoje dzieci na zaradnych dorosłych. Nawet jeśli to, czego powinni ich nauczyć, z pozoru wygląda na umiejętność zupełnie niepotrzebną, a dziecko na bardzo unieszczęśliwione koniecznością nauki.

·         Piąty talerz

Opowieść o tym, jak w wigilię pewna kobieta przemówiła ludzkim głosem, co, wbrew pozorom, wcale nie jest takie proste. Tekst skłaniający do refleksji, czy przypadkiem w wigilijny wieczór nie warczymy.

·         Oglądalność, ufff…

O sile i jednocześnie bezsile obrazu telewizyjnego, kreującego pewną rzeczywistość. Prawdziwą czy fałszywą? Widz powinien się nad tym zastanowić. W swym felietonie Terakowska mu podpowiada.

·         Wywietrzcie szkielety z szafy!

Autorka tłumaczy, że „inny” nie znaczy „gorszy”, bo inność jest całkiem niezła. Warto o tym mówić już od najmłodszych lat.

·         Nieprzyzwoita miłość, normalna wojna

Jaki jest jeden z największych absurdów wychowania i dlaczego tak jest? Co zmienić? Dowiecie się tego w ostatnim z felietonów.


Mam nadzieję, że ten krótki opis Was zaciekawił. Serdecznie polecam tę książeczkę. Przeczytanie jej zajmie wam pół godzinki, a jest naprawdę warto. 


Cytat:
"A ja po prostu wiem, że tak zwany dobry adres to człowiek, nie ulica."

Ocena: 8/10


Recenzja bierze udział w wyzwaniach:





9 komentarzy:

  1. Lubię felietony, wręcz uwielbiam ( w tym miejscu zachęcam do zapoznania się z "Bóg nigdy nie mruga" Reginy Brett :))) , więc tym bardziej ciekawa jestem tej książki. :) Mimo, że inna pozycja tej autorki, a mianowicie Władca Lewawu - nie przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością zapamiętam książkę i spróbuję ją gdzieś dorwać, dziękuję. : )
      Bo Terakowska lepiej pisze felietony niż powieści, tak mi się wydaje. : )

      Usuń
  2. Nie wspominam miło swoich lekcji j.polskiego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wspominam okropnie te w podstawówce, w gimnazjum już było super. A w liceum dostaliśmy naprawdę świetną nauczycielkę i mamy zgraną grupę, więc narzekać nie mogę. : )

      Usuń
  3. W sumie nie lubię felietonów, ale tematyka dość ciekawa, więc pewnie bym spędziła z książką miłe chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odnośnie felietonów, to do tej pory miałam styczność jedynie z panią Reginą Brett, która jednak mnie oczarowała i sprawiła, że pewnie po jej książkę/książki będę sięgać jeszcze wielokrotnie. :) Pani Terakowskiej nie znam - nic nowego, skoro to nasza rodaczka ^^ Ale muszę przyznać, że gdy tak opisywałaś te niektóre felietony, kilka z nich mnie zainteresowało. A w szczególności "Facet z parasolem" i "Piąty talerz". Kto wie, może kiedyś uda mi się dorwać tą pozycję. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już druga osoba, która wspomina mi o tej autorce, więc postaram się coś jej przeczytać. : )
      Jak przez mgłę pamiętam, że "Piąty talerz" był w moim podręczniku do polskiego w gimnazjum i już wtedy mnie zaciekawił, a dziś uznaję go za chyba mój ulubiony w tej książce. ; )

      Usuń
  5. Na samym początku muszę Ci napisać, że genialny pomysł z tym "piórem" zamiast normalnego kursora (to się tak nazywa? :D), serio! ;)
    Co do powyższego wpisu - lubię felietony, więc książka zachęcająca.
    Pozdrawiam,
    A.

    http://still-changeable.blogspot.com - będzie mi miło jeśli zajrzysz do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty

The Hunger Games 32x32 Logo