Harry Potter Broom -->

niedziela, 29 grudnia 2013

[62] Harry Potter - dobry czy zły?

Tytuł: Harry Potter - dobry czy zły?

Autorka: Gabriele Kuby

Wydawnictwo: Polwen


Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby sięgać po tę książkę. Naprawdę nie wiem. Przeczytałam przecież komentarze na Lubimy Czytać. Powinny mnie skutecznie odstraszyć. Ale cóż, recenzent musi chyba być trochę literackim masochistą, prawda? Tak więc miałam ostatnio (nie)przyjemność zapoznać się z tworem pani Gabriele Kuby, książką – analizą, właściwie, „Harry Potter – dobry czy zły”.

Nie martwcie się, drodzy czytelnicy. Autorka niezbyt długo trzyma nas w niepewności, już we wstępie podając odpowiedź na pytanie zawarte w tytule. Oczywiście, że zły! Każdy, kto twierdzi inaczej, jest już sagą pani Rowling przeżarty, a jego dusza kusi diabła bardzo mocno. Mniej więcej to przez całą swoją książkę próbuje nam udowodnić Kuby. I to, że te powieści mają fatalny wpływ na dzieci. Nosz to nie jest książka dla małych dzieci, no! 

Nie zrozumcie mnie, proszę źle. Naprawdę staram się być obiektywna i tu już nawet nie chodzi o to, że „Harry’ego” uwielbiam. Potrafię zrozumieć, że ktoś może uznać te książki za literaturę niewysokich lotów, nieciekawą i głupią. Znaczy, nie do końca zrozumieć, ale zaakceptować. Ignoruję już komentarze niektórych fanatyków religijnych, wmawiających mi, że cały cykl o młodym czarodzieju jest satanistyczny. Ale to, co pisze w swojej analizie Kuby, jest po prostu głupie.

Większość argumentów autorki kuleje gorzej aniżeli te w moich pierwszych gimnazjalnych rozprawkach. Chwilami miałam wrażenie, że  Kuby zwyczajnie opracowywanej przez siebie książki nie przeczytała. O zrozumieniu nie wspominając. Pomijam fakt, że „Harry Potter – dobry czy zły” to pozycja, która ukazała się po premierze piątej części przygód „Harry’ego”. Nawet w kontekście już wydanych części, zdania, którymi Kuby próbuje podeprzeć swoje argumenty niczym inwalidę, są wyrwane zupełnie z kontekstu. Kuby pisze o manipulacji czytelnikiem, sama próbując tego dokonać. Nieumiejętnie.

Mamy na przykład informację o tym, że Syriusz był złym ojcem chrzestnym dla Harry’ego, ponieważ nienawidził swojej matki i był oskarżony o masowe morderstwo. Szkoda, że nie wspomniała, jaka była mamuśka Syriusza (wcale nie wyzywała wszystkich od męt i szumowin, nie miała hopla na punkcie czystej krwi i nie wydziedziczyła syna, wcale). Pominęła też fakt, że w to masowe morderstwo Syriusz został wrobiony.

Chcecie więcej absurdów? To, że Lily oddała życie za Harry’ego nie ma znaczenia, bo przecież była czarownicą, a więc nie była zdolna do matczynej miłości. Zwierciadło Ain Eingarp było diabelskie, bo miało wyrzeźbione szpony. Wilkołak to, uwaga, MUGOL, zamieniający się w wilka. Seria o Harrym Potterze jest rasistowska, bo czarodzieje szanują tylko czystą, czarodziejską krew – co tam, że to pogląd jedynie czarnych charakterów serii i to tak jakby tłumaczyć, że „Krzyżacy” są źli, bo bohaterowie odcinali sobie języki i wydłubywali oczy. A Harry uznał panowanie Voldemorta, bo ZOSTAŁ ZMUSZONY, by pokłonić mu się na cmentarzu. I w ogóle on walczył z Czarnym Panem, bo bał się, że go wyrzucą ze szkoły, a nie, że chciał zwalczać zło czy coś. Brednie na bredniach bredniami przeplatane.

Wiedzieliście, że Rowling, tworząc powieść wielowątkową nie sprawia, że książka jest lekturą porządną i trzymającą w napięciu, ale chce wprowadzić czytelnika w trans, by zawładnąć jego podświadomością? Wiedzieliście, że Harry, Ron i Hermiona nigdy nie płaczą? Wiedzieliście, że w „Harrym Potterze” nie ma ani jednej radosnej, napawającej nadzieją sceny? Ja też nie. A przeczytałam serię dwa razy.

Kogo z całego cyklu Rowling wychwala Kuby? PANIĄ Umbridge. Tak, zawsze z szacunkiem mówi o niej „pani”, jakiego to zaszczytu nie dostąpiła żadna inna postać. Według Kuby Umbridge popiera to, co powinien popierać czytelnik: zero praktyk magicznych. Szkoda, że Umbridge była skorumpowaną urzędniczką ministerstwa i karała uczniów, karząc im pisać coś własną krwią. Faktycznie, nauczycielka z powołania.

Naprawdę, czytając książkę Kuby natrafiałam na takie bzdury, że aż ciężko o nich pisać. Nie wiem co natchnęło tę kobietę do napisania tego opracowania, ale nie powinna była się za to zabierać, bo wyraźnie jest osobą niekompetentną. Myli fakty, przemilcza większość rzeczy, krytykuje bezpodstawnie.

Swoją drogą, patrzcie, przeczytałam „Harry’ego Pottera” i jakoś, kurczę, nie przyszło mi do głowy, żeby z tego powodu przestać chodzić do kościoła czy się modlić. Czyżbym wymykała się rozumowaniu autorki „Harry Potter – dobry czy zły”?

Ostrzegam, większych głupot w życiu nie widziałam. I mam nadzieję, że nie zobaczę.


Cytat:
"Zajęłam się Harry'm Potterem, ponieważ byłam wstrząśnięta rozmiarem zaślepienia. Nie sądziłam, że jest to możliwe: oto stoję przed TAJEMNICĄ ZŁA"

Ocena: 1/10

15 komentarzy:

  1. O. Gromowładny. Zeusie.
    Przeczytałam twoją recenzję i śmiałam się niemal na każdym akapicie. Poważnie taka... "książka" ukazała się na rynku wydawniczym? Poważnie tą "książkę" jakiś geniusz chciał... wydać? Poważnie chora umysłowo osoba, pewnie jedna z tych idiotek co to myślą, że ksiądz Natanek jest Święty, napisała taką... "książkę"? O naturo! :o
    Ja osobiście podziękuję. W taką aŁtoreczkę to bym machnęła Avadą i by się skończyło bezsensowne tyranie o czymś czego się po prostu nie zna. Może aŁtoreczka czytała jakiś fanfik HP, o którym nie mamy pojęcia? O_O
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie wiem, co Ałtorka czytała ani co wcześniej brała xD

      Usuń
  2. Pamiętam, że jako dziecko byłam oburzona, gdy przeczytałam artykuł jednej pani, że tamagotchi jest złe, bo, gdy zwierzak umrze to wystarczy kliknąć, aby znów żył. I tutaj autorka wykazała się niewiedzą. Przecież, gdy zwierzak umiera, trzeba wybrać NOWEGO, tamten NIE ŻYJE I NIE OŻYJE :D Taka dygresja z lat dziecięcych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahahaha, pierwsze słyszę o czymś takim :D Nie, no, czego to ludzie nie wymyślą. Czekam aż się dowiem, że Tabaluga był zły przez słynny tekst o lodzie...

      Usuń
    2. Hahaha no to jak ktoś to tak zinterpretuje to sam się wkopie, że ma zbereźne myśli xd

      Usuń
  3. Zdecydowanie będę trzymała się od niej z daleka

    OdpowiedzUsuń
  4. Borze Zielony i Szumiący 0.0
    Nie tkłabym tego... "DzieUa" nawet patykiem :o
    Podziwiam, że się tego podjęłaś...
    No... Przecież Harry taki zuy, taki straszny! Niech aŁtoreczka się lepiej zabierze za coś innego, co wymaga... hm... Analizy. O, "Zmierzch" na przykład. Mogłyby być niezłe jaja ;D
    Pozdrawiam ;D
    Cillianna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w przypadku "Zmierzchu" zrobiłaby wszystko na opak i wychwalała Edzia i Belkę ;<
      Nie było tak źle, książeczka, Boru dzięki, króciutka ;)

      Usuń
  5. Przyznaj się, świetnie się bawiłaś podczas czytania :'P Inaczej się nie da! Chociaż to trochę smutne, że niektórzy ludzie popisują się brakiem intelektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na przemian śmiałam się i zastanawiałam, jak, u diaska, można napisać coś tak durnego i jak ciężko muszą mieć z tą panią znajomi ;o

      Usuń
  6. Może przeczytam, żeby trochę litościwie się pośmiać. Ludzie naprawdę nie mają się już czego czepiać, będą krytykować Pottera... największe zło na świecie, jeszcze będą go na jakichś sabatach wywoływać, no! Naprawdę, niektóre teorie co do tej serii są po prostu śmiechu warte... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja. Tyle złego się dzieje na świecie, a uczepią się zwykłej książki ;)

      Usuń
  7. Tytuł brzmi całkiem ciekawie, ale skoro ma aż takie złe opinie, to się nie za książkę nie zabiorę. :)

    http://shelf-of-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł byłby bardziej trafiony, gdyby odpowiedź na pytanie nie była już na pierwszej stronie... xd

      Usuń

Popularne posty

The Hunger Games 32x32 Logo