Poszczególne części:
- Ostatnie życzenie
- Miecz przeznaczenia
- Krew elfów
- Czas pogardy
- Chrzest ognia
- Wieża Jaskółki
- Pani Jeziora
Autor: Andrzej Sapkowski
Wydawnictwo: Supernowa
„Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co
posiadacie” – mówi stare powiedzenie. Niedawno przekonałam się, ile jest w nim
prawdy.
Jakiś czas temu stwierdziłam, że, skoro naprawdę lubię literaturę fantasy, warto zapoznać się z najsłynniejszą rodzimą serią tego gatunku, mianowicie „Sagą o wiedźminie”. Składa się na nią pięć powieści(„Krew elfów”, „Czas pogardy”, „Chrzest ognia”, „Wieża jaskółki” i „Pani jeziora”), pełną całość tworzących jednak dopiero z dwoma zbiorami opowiadań: „Ostatnie życzenie” oraz „Miecz przeznaczenia”. Razem siedem książek.
Jakiś czas temu stwierdziłam, że, skoro naprawdę lubię literaturę fantasy, warto zapoznać się z najsłynniejszą rodzimą serią tego gatunku, mianowicie „Sagą o wiedźminie”. Składa się na nią pięć powieści(„Krew elfów”, „Czas pogardy”, „Chrzest ognia”, „Wieża jaskółki” i „Pani jeziora”), pełną całość tworzących jednak dopiero z dwoma zbiorami opowiadań: „Ostatnie życzenie” oraz „Miecz przeznaczenia”. Razem siedem książek.
Już po przeczytaniu pierwszej z nich uznałam, że jej autor,
Andrzej Sapkowski , jest geniuszem.
Saga opowiada o wiedźminie Geralcie z Rivii. Szczerze mówiąc, zanim otworzyłam książkę w życiu nie wpadłabym na to, kim tak naprawdę jest wiedźmin. Kiedyś myślałam, że to po prostu czarodziej. Tymczasem w świecie stworzonym przez Sapkowskiego wiedźmin jest mutantem (jak sam o sobie mówi) – człowiekiem poddanym wielu eksperymentom, „zaprogramowanym” by zabijać potwory. Wędruje więc po świecie, uwalnia ludzi od zła itd. Zazwyczaj stroni od mieszania się do wojen i polityki. Jednak Geralt zostaje wplątany w pewną intrygę, która odmieni losy świata. No, a już na pewno Geralta.
Podczas swoich przygód białowłosy wiedźmin, który, nawiasem mówiąc, okazuje się mistrzem ciętej riposty, spotyka różnych, mniej lub bardziej przyjaznych mu, ludzi ( i nie tylko). Podoba się 90 % bohaterek książki, przynajmniej z połową się przespał. Ale tak naprawdę kocha tylko jedną – czarnowłosą czarownicę Yennefer o wybuchowej naturze i wielkim marzeniu, które jest bez szans na realizację. Historia ich związku jest dość… burzliwa. Wiedźmin to bohater odważny, inteligentny i cyniczny, bardzo charyzmtyczny.
Saga opowiada o wiedźminie Geralcie z Rivii. Szczerze mówiąc, zanim otworzyłam książkę w życiu nie wpadłabym na to, kim tak naprawdę jest wiedźmin. Kiedyś myślałam, że to po prostu czarodziej. Tymczasem w świecie stworzonym przez Sapkowskiego wiedźmin jest mutantem (jak sam o sobie mówi) – człowiekiem poddanym wielu eksperymentom, „zaprogramowanym” by zabijać potwory. Wędruje więc po świecie, uwalnia ludzi od zła itd. Zazwyczaj stroni od mieszania się do wojen i polityki. Jednak Geralt zostaje wplątany w pewną intrygę, która odmieni losy świata. No, a już na pewno Geralta.
Podczas swoich przygód białowłosy wiedźmin, który, nawiasem mówiąc, okazuje się mistrzem ciętej riposty, spotyka różnych, mniej lub bardziej przyjaznych mu, ludzi ( i nie tylko). Podoba się 90 % bohaterek książki, przynajmniej z połową się przespał. Ale tak naprawdę kocha tylko jedną – czarnowłosą czarownicę Yennefer o wybuchowej naturze i wielkim marzeniu, które jest bez szans na realizację. Historia ich związku jest dość… burzliwa. Wiedźmin to bohater odważny, inteligentny i cyniczny, bardzo charyzmtyczny.
Geralt i Yennefer to dopiero początek barwnej galerii
postaci. Mamy jeszcze zabawnego i nieco próżnego poetę Jaskra, pyskatą rozbójniczkę Angouleme, prostą i odważną
Milvę, podstępnego czarodzieja Vilgeforza, przemądrzałego wampira Regisa,
pewnego Nilfgaardczyka, który twierdzi, że nie jest Nilfgaardczykiem, okrutnego
Bonharta, mądrego pustelnika Vysogotę i wiele, wiele innych, m.in. klnące co
chwilę krasnoludy (będące w posiadaniu papugi, krzyczącej: „rrrrwa mać”).
Posunę się jednak do stwierdzenia, że to nie Geralt jest głównym bohaterem sagi. Wydaje mi się, że o wiele większą rolę w niej odgrywa Ciri, dziewczynka związana z wiedźminem prastarym prawem niespodzianki, z którą wiąże się większość jego przygód. Ciri, a właściwie Cirillę, poznajemy jako dziesięcioletnią, pyskatą, troszkę rozkapryszoną, choć dzielną księżniczkę. Na naszych oczach dziewczynka dorasta, cierpi i wyrasta na dojrzałą, silną, odważną kobietę, gotową do poświęceń. Sceny z nią, początkowo zabawne, stają się coraz poważniejsze. Wzruszają nas losy dziecka, które dorastało w tak dramatycznych okolicznościach i o którego przyszłości wszyscy chcieli decydować.
Dzieła Sapkowskiego to nie bajka dla dzieci. Zawierają sporo wulgaryzmów (typowo polskich) i kilka scen erotycznych. Ich tematyka jest dość poważna, a niektóre działania bohaterów okrutne.
Styl, jakim pisana jest ta książka jest po prostu niesamowity, postacie genialnie wykreowane, a fabuła wciągająca i skomplikowana. Tak naprawdę co kilka rozdziałów nasza opinia o niej się zmienia, ze względu na tempo i niejednokrotnie także zawiłość wydarzeń. Umiejętnie wprowadzone retrospekcje odkrywają przed nami coraz to nowe fakty i każą nam przemyśleć wszystko od początku. Do końca trudno jest zrozumieć motywy działania niektórych bohaterów.
Jedyne fragmenty, które ciężko się czyta i które odrobinę zniechęcają do lektury to sceny, w których królowie państw bądź czarodzieje omawiają politykę i strategie wojenne. Natłok nazw i opinii przytłacza czytelników, z których wielu po prostu owe sceny omija. Poza tym niektóre postacie mają n. wieloczłonowe nazwiska, których poprawne wymówienie graniczy chyba z cudem.
Zakończenie ostatniej części jest, delikatnie mówiąc, zadziwiające. Sapkowski zaskakuje czytelnika, serwując nam scenę w rodzaju tych, z którymi rzadko mamy do czynienia w książkach. A przedostatnia scena budzi wiele pytań i wątpliwości. To dobre zakończenie. Mimo wszystko.
Posunę się jednak do stwierdzenia, że to nie Geralt jest głównym bohaterem sagi. Wydaje mi się, że o wiele większą rolę w niej odgrywa Ciri, dziewczynka związana z wiedźminem prastarym prawem niespodzianki, z którą wiąże się większość jego przygód. Ciri, a właściwie Cirillę, poznajemy jako dziesięcioletnią, pyskatą, troszkę rozkapryszoną, choć dzielną księżniczkę. Na naszych oczach dziewczynka dorasta, cierpi i wyrasta na dojrzałą, silną, odważną kobietę, gotową do poświęceń. Sceny z nią, początkowo zabawne, stają się coraz poważniejsze. Wzruszają nas losy dziecka, które dorastało w tak dramatycznych okolicznościach i o którego przyszłości wszyscy chcieli decydować.
Dzieła Sapkowskiego to nie bajka dla dzieci. Zawierają sporo wulgaryzmów (typowo polskich) i kilka scen erotycznych. Ich tematyka jest dość poważna, a niektóre działania bohaterów okrutne.
Styl, jakim pisana jest ta książka jest po prostu niesamowity, postacie genialnie wykreowane, a fabuła wciągająca i skomplikowana. Tak naprawdę co kilka rozdziałów nasza opinia o niej się zmienia, ze względu na tempo i niejednokrotnie także zawiłość wydarzeń. Umiejętnie wprowadzone retrospekcje odkrywają przed nami coraz to nowe fakty i każą nam przemyśleć wszystko od początku. Do końca trudno jest zrozumieć motywy działania niektórych bohaterów.
Jedyne fragmenty, które ciężko się czyta i które odrobinę zniechęcają do lektury to sceny, w których królowie państw bądź czarodzieje omawiają politykę i strategie wojenne. Natłok nazw i opinii przytłacza czytelników, z których wielu po prostu owe sceny omija. Poza tym niektóre postacie mają n. wieloczłonowe nazwiska, których poprawne wymówienie graniczy chyba z cudem.
Zakończenie ostatniej części jest, delikatnie mówiąc, zadziwiające. Sapkowski zaskakuje czytelnika, serwując nam scenę w rodzaju tych, z którymi rzadko mamy do czynienia w książkach. A przedostatnia scena budzi wiele pytań i wątpliwości. To dobre zakończenie. Mimo wszystko.
Zachwycona książką, obejrzałam kilka odcinków polskiego
serialu „Wiedźmin”. I to był mój błąd, bo jedyne, co w tym serialu jest godne
uwagi to ścieżka dźwiękowa.
Polecam książki
Andrzeja Sapkowskiego wszystkim fanom fantastyki i nie tylko. Jedna z
najlepszych serii, jakie czytałam. Ucząca tego, jak ważne w życiu są uczucia i
bliscy nam ludzie. Ucząca tego, by nigdy się nie poddawać i zawsze żyć w
zgodzie z samym sobą. Ucząca, co to znaczy być człowiekiem.
Cytat:
„Bo w każdym z nas jest Chaos i
Ład, Dobro i Zło. Ale nad tym można i trzeba zapanować. Trzeba się tego
nauczyć.”
Ocena: 10/10
Wiedźmin jest książką raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzytam wszystkie Twoje recenzje i muszę przyznać, że ta o Wiedźminie jest moją ulubioną. Idealna recenzja, zgadzam się ze wszystkim. Dobry język, przejrzyste streszczenia są naprawdę mile widziane jeśli chodzi o recenzje, a Tobie to wychodzi bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć jakąś krytyczną recenzję w Twoim wykonaniu, to by było ciekawe i czekam na taką z niecierpliwością.
-DragonaWolf
Następna recenzja "Zmierzchu" :D No i kiedyś się wezmę za zrecenzowanie książki o tej dziewczynie, co chciała do telewizji xD
UsuńO, będzie Zmierzch? Powiadom mnie jak już wstawisz. Jestem ciekawa jakież to plusy można wyciągnąć z tej sagi :'D (bo jakieś znajdziesz, prawda?).
Usuńwow, nie sądziłabym, że Wiedźmin jest taki świetny. i pomyśleć, że sama niczego od Sapkowskiego nie czytałam:(
OdpowiedzUsuńCałą tę serię mam w planach, ale niestety brak czasu i stale powiększające się stosy uniemożliwiają mi nadrobienie tej zaległości w najbliższym czasie. No i upatrzone wydanie zbyt tanie nie jest, zatem jeszcze czekam, a mój apetyt na tę serię rośnie :)
OdpowiedzUsuń